Patrzyłem
w skupieniu na rozpromienioną twarz Yoru. Właśnie skończyła rozmawiać z kimś
przez telefon. Nie słyszałem rozmowy, ale mogłem się domyślić, kto zadzwonił.
Podszedłem do niej.
-
Niech zgadnę, Dei? – położyłem jej dłoń na ramieniu. Odwróciła się, zaskoczona.
Radość biła od niej na kilometr. Uśmiechnąłem się. Przyjemnie było na nią
patrzeć.
-
Tak. Nie obrazicie się, jeśli na moment was zostawię? Ale do wróżki i tak z
tobą pójdę! – wyszczerzyła zęby i szturchnęła mnie w ramię. Mruknąłem
niezadowolony, już myślałem, że mi się upiecze.
-
Pewnie, leć. Powinniście porozmawiać. Musicie zakończyć ten konflikt raz na
zawsze. – objąłem ją. – Trzeba to uczcić. Zatańczymy?
-
Tutaj? Teraz? Bez muzyki?
-
Na wszystkie trzy pytania odpowiadam: „tak”. – uśmiechnąłem się szerzej.
Odwzajemniła uśmiech. Podałem jej dłoń.
-
Ty wariacie. – stwierdziła i chwyciła ją. Złapałem ją w talii i zacząłem prowadzić.
Ze śmiechem na ustach tańczyliśmy walca do akompaniamentu wiatru i śpiewu
ptaków. Po chwili jednak jakiś chłopak zaczął grać na gitarze, widząc nas
wirujących w tańcu. Dołączyli do niego skrzypek i perkusista. Z czasem zebrało
się wokół nas więcej tańczących par, a nasi muzycy zyskali kilku dodatkowych
grajków i stworzyli orkiestrę. Widziałem, jak Elena, porwana do tańca przez
Kaoru, ciska gromami w sylwetkę Yoru, jednocześnie próbując zbliżyć się do nas.
-
Odbijany! – krzyknęła i naparła na nas. Zrobiło się zamieszanie, w efekcie
którego wylądowałem w tańcu z… Kao! Zaśmialiśmy się i nic sobie z tego nie
robiąc, tańczyliśmy dalej. Szybko jednak tańczyłem z kimś innym. I tak dalej, i
tak dalej. Aż w końcu w moich ramionach wylądowała osoba, której najmniej bym
się spodziewał. Dei. Z zamkniętymi oczami, kołysał się w rytm muzyki,
najwidoczniej nie wiedząc, kto go trzyma. Po chwili melodia stała się
wolniejsza, a wszystkie pary przybliżyły się do siebie. (muzyka) Ja, ulegając
nastrojowi, objąłem blondyna mocniej i przyciągnąłem do siebie. Wtedy otworzył
oczy i spiął się. Odsunął się trochę i spojrzał na mnie z niepewną miną.
Uśmiechem pokazałem mu, żeby bawił się dalej. Rozluźnił mięśnie i przytulił się
do mnie. To było jak sen. Chciałem, by ta chwila trwała wiecznie. Czułem
się, jakbyśmy istnieli tylko my i ta piękna, łagodna piosenka. W rytm
latynoskich nut, niczym Marichuy i Juan Miguel, wirowaliśmy na „parkiecie”,
pragnąc, by już zawsze tak było. Lecz wszystko ma swój koniec. Rozbrzmiały
ostatnie dźwięki piosenki i oderwaliśmy się od siebie. On zarumieniony, a ja
zirytowany. Musieli skończyć grać akurat teraz? To niesprawiedliwe. Dei spuścił
wzrok. Był cały czerwony. Jak wtedy, zanim mnie pocałował. Pokręciłem głową,
wyrzucając z niej niezręczne myśli. Nagle, nie wiadomo skąd, pojawiła się obok
nas ruda. Rozanielona, cała w skowronkach skakała wokół nas. Chwyciła Dei’a za
rękę.
-
To co, idziemy pogadać? – spytała. Chłopak energicznie przytaknął, nawet na
mnie nie patrząc. – Nikki, za godzinę przy namiocie wróżki. Masz tam być, bo
jak nie, to będę cię szukać, aż znajdę, a jak cię znajdę, to zabiję. –
uśmiechnęła się wesoło, ciągnąc blondyna za rękaw i biegnąc w kierunku budek z
przekąskami. Spojrzałem na nich z politowaniem i zacząłem rozglądać się za
pozostałymi. Kaoru siedział na ławce z jakąś drobną blondynką, a Elena stała
przy fontannie z nieciekawą miną. Podszedłem do niej cicho. Wzdrygnęła się, gdy
stanąłem za nią. Westchnęła.
-
Coś się stało? Mam wrażenie, że nie bawisz się najlepiej. Jeśli chcesz, możemy
iść do domu. – powiedziałem spokojnie.
-
Nie o to chodzi. Po prostu jestem strasznie zazdrosna. Ona cały czas cię
przytula, całuje i robi wszystko, abym ja do ciebie nie mogła podejść. A ja
przyjechałam właśnie po to. By spędzić z tobą czas. – odwróciła się i spojrzała
mi w oczy. – Nick, ja przyjechałam dlatego, że nadal cię kocham. I nie potrafię
o tobie zapomnieć. Chcę być z tobą. Choćbym miała zostawić dom, rodzinę,
wszystko. Choćbym miała przeprowadzić się do Tokio. Nie zniosę dłużej rozłąki z
tobą. Nie umiem bez ciebie żyć. Jesteś dla mnie najważniejszy. Dlatego nie mogę
znieść tego, co ona robi. Zabiera mi ciebie. Ja wiem, zaraz powiesz, że ona
jest dla ciebie tylko przyjaciółką. Ale czy ty jesteś dla niej tylko
przyjacielem? – nie odpowiedziałem. Doskonale znałem odpowiedź. Dla Yoru byłem
tylko przyjacielem, bratem. Nikim więcej. Nie flirtowała ze mną, nie podrywała.
Jakby nie chciała komuś przeszkadzać. I ta jej rozmowa z Kaoru. Kim była ta
tajemnicza Osoba, dla której byłem taki ważny? Nie wiedziałem. Przeczuwałem
jednak, że niedługo się dowiem. Musiałem tylko cierpliwie czekać. Pytanie
tylko, jak długo?
* * *
Cóż. Z malutkim akcentem romantycznym dzisiaj. Ciepło mi się robi na sercu, gdy czytam ten fragment. Cholera, jeszcze trochę, a zrobi się z tego typowe łzawe romansidło.. ^^ Piosenka pochodzi z brazylijskiej telenoweli "Nie Igraj z Aniołem". Jedna z najpiękniejszych, które oglądałam. :3 Jakoś tak nie miałam do czego porównać chłopców, a akurat słuchałam tej piosenki, więc.. samo wyszło. ^.^
Życzę Wam kochani:
Wesołych Świąt, marzeń spełnienia,
Weny istnienia, zero zmartwienia.
By na stołach Waszych królowały smaczne potrawy,
Byście mieli w Sylwestra dużo świetnej zabawy.
By w drzwiach Waszych progu Mikołaj zawitał,
I workiem pełnym prezentów domowników powitał.
Najważniejsze jest zdrowie, niech ono Wam służy,
A stary rok niech już dłużej nie nuży.
Tylko ustąpi miejsca temu nowemu,
Wzrostem małemu, lecz sercem wielkiemu.
Tego Wam życzę przyjaciele kochani,
I w tym wyjątkowym dniu raduję się z Wami.
Życzę też, aby wszystkim udał się ten zwycięski skok,
W nowy, nadchodzący, dwutysięczny trzynasty Rok!
Inaczej wyjść nie chciało niestety. Mam nadzieję, że wybaczycie. :D
Oczywiście przed Sylwestrem spotkamy się jeszcze, w sobotę albo niedzielę.
Pozdrawiam: Werę, Sarin, Akemi, Nakurę oraz Teki i Kinmakura, któremu będę wdzięczna chyba do końca życia mego. ^.^
Dziękuję za uwagę, Wesołych Świąt i do zobaczenia! :3
P.S. Tak, to właśnie to jest ten sławny moment w Wesołym Miasteczku. Wiem, że kicha i że kilka osób oczekiwało czegoś innego. No ale świat się jeszcze nie skończył, a więc mam szansę się jeszcze poprawić.. ^.^
Ha! PIERWSZA! Mhahaha xD
OdpowiedzUsuńNo to przejdźmy do rzeczy :D Dziękuję za życzenia przede wszystkim i pozdrawiam również.
A mnie to tak rozczuliło... Do tego ta piosenka C: Wiedziałam, że z jakiegoś serialu (ew. telenoweli, noo xD). Jee. Mimo tego, że uważasz, że jest kicha, a przyznam szczerze, że, tak jak mówiłaś, spodziewałam się czegoś innego, to i tak wyszło świetnie C: Słooodziaki. Dei się zarumieniiiił! Yaaay :D A Elena.. Niech spada xD Mam dość jej narzucania się i zazdrości, i przeszkadzania, i wgl wszystkiego, co robi xD Masakra Cx
Lecę na Wigilię, bo zamiast przygotowywać stół z mamą, przeglądam blogi XD
Ach, i przy okazji informuję, że po północy będzie notka, bo później będzie jeszcze całe to siedzenie z rodzinką, więc tylko wstawię i se pójdę.. chyba :D Zapraszam (na potem). ^^
UsuńSmacznego karpia C:
O. Teraz zajrzałam jeszcze na blog. I widzę twój komentarz C: Jej, trzeci sukces! :D:D Właśnie tak się zastanawiałam czy muzyka jest odpowiednia, bo miałam dylemat jeszcze między jedną. Będę przeżywać z tobą. Ale ja raczej twoją dzisiejszą notkę xD Będę chodziła cała w skowronkach xD Och, a dramaty piszę przecież... Kurcze, zdradziłam się XD Echh.. Na razie to na dramat nie wygląda, ale się jeszcze okaże ^^ Wgl to pisanie (na razie jeszcze niewidoczne rezultaty) dramatów mi idzie chyba najlepiej z mojej kariery, a idzie mi jako-tako, ponieważ całe moje życie to jakiś dramat ._. Masakraa. I się mój kolega czepia, że samych dołujących nutek słucham.. A ja chcę dopasować utwór do humoru i ten tego... a tamten tamtego, wiem C<
UsuńTy dziękujesz mi? *u* To raczej ja powinnam tobie! Parę dni po przeczytaniu twojego bloga i myślisz, że przez kogo? :D Chyba nie przez leniwego Mikołaja, hm? xD
Och, idę już, no.. Muszę. Tak się zasiedziałam, że nawet goście zdążyli przyjechać.. xD
Do nocy... jakkolwiek to zabrzmiało ;> :*
Fajny rozdział, ale i tak wiedziałam co się wydarzy, bo twój spojler c: jednak i tak spojlery nie psują nastroju, więc było super :D ciekawe co wydarzy się dalej :3 a i oglądam to anime Durarara i liczę na spojler od cb bo nie wyrobię. Jak to możliwe, że ta dziewczyna , którą ten Yagari tak miłuje ma przyszytą głowę Celty ? XD A i życzę wesołych świąt, mnóstwa prezentów, smacznych potraw i extra sylwestra !
OdpowiedzUsuńFajny rozdział, ale i tak wiedziałam co się wydarzy, bo twój spojler c: jednak i tak spojlery nie psują nastroju, więc było super :D ciekawe co wydarzy się dalej :3 a i oglądam to anime Durarara i liczę na spojler od cb bo nie wyrobię. Jak to możliwe, że ta dziewczyna , którą ten Yagari tak miłuje ma przyszytą głowę Celty ? XD A i życzę wesołych świąt, mnóstwa prezentów, smacznych potraw i extra sylwestra !
OdpowiedzUsuńNo jakoś się postaram wleźć na gg, ale nie mam 100% pewności czy mi się uda :3 ale jak co to napisze :D
OdpowiedzUsuńNo jakoś się postaram wleźć na gg, ale nie mam 100% pewności czy mi się uda :3 ale jak co to napisze :D
OdpowiedzUsuńNo to tak: nie wiem czy dostałam powiadomienie... Jeżeli nie, wybaczam, bo są święta. Życzenia są naprawdę piękne, nie bardzo wiem co powiedzieć... Życzę Ci tego samego, a nawet więcej! Żebyś była cały czas szczęśliwa. Rozdział jakiś krótki, ale za to naprawdę śliczny. Scena nie była taka zła. Mam nadzieję, że dalej opowiadanie będzie równie zaskakujące i wspaniałe. Tego życzę Ci na nowy rok, kochana. ;) Przepraszam, że taki krótki komentarz i nie na temat, ale... Trochę mi się spieszy, heh.
OdpowiedzUsuńProszz bardzo! ^^
OdpowiedzUsuńWłaśnie... Chciałam oglądać to 'Durarara!', ale zapomniałam na następny dzień i ostatnio właśnie przypomniałam i chciałam obejrzeć, a tu znowu zapomniałam... No. chyba se kolejkę jakąś muszę zrobić xD Już koleżance tyle naobiecywałam, a niczego nie ruszyłam xd a sama jej proponuję własne i ona to wszystko ogląda xd uh,masakra ze mną xd
DuSiaczku (mogę tak odmieniać? XDD), ja już to mam napisane xd em.. bo mi się dzisiaj w nocy nudziło xD no i przepisałam na lapka i jest. Dopracowałam to co nieco i tak się właśnie zastanawiałam, kiedy dodać... Bo tak myślałam, że pewnie mało osób teraz na kompach będzie, bo święta i tak dalej i nie wiedziałam czy mi się opłaca, ale jak tak czekasz to już wstawiam XD
Och, a Risa to takie niby niewiniątko, jeszcze z nią nie skończyłam, chociaż narobi trochę zamieszania, bohaterowie wyjdą cało. No i znowu nie mogę się powstrzymać od spoilerowania xD
Ooo... A mnie to zmuszają, żebym wstała koło dziesiątek (i tak śpię do 11 xd)i mówią, że śpię dwanaście godzin i za chwilę życie prześpię.... Mhyhy xd a prawda jest taka, że chodzę spać o trzeciej bo o tej godziny czytam wasze blogi... no nie umiem się odkleic xd dopiero jak slyszę, że tata z pracy przyjechał, to szybko,szybko! Żeby nie zauważył xD Tsaaa...
Hug, hug!:*
No i zapraszam na twój oone-shot XD
Heeeej! *wbija z uśmiechem na mordce* I want to kill you!!! *nagle twarz mu poważnieje i patrzy z mordem w oczach* co Ty sobie wyobrażasz?! gdzie powiadomienie!? gdzie komentarz *Notka u mnie! zapraszam* albo przynajmniej *łachu cmentarny zajrzyj do mnie!* gdzie cuśkolwiek?! zobacz z jakim opóźnieniem to komentuję! Grrr! No! ważne że chociaż coś mnie tknęło i zajrzałem! Ale! To wcale nie zmienia faktu ze jak Cię znajdę to Cię zabiję! Ale.... Dopiero po one-shocie :D
OdpowiedzUsuńNotka super, jak łatwo sie domyśleć, i czekam na nexta, a niech Elena nie będzie taka hej do przodu xD zmień ją! ok, ja pozdrawiam, i ja lecę :p 3maj się! weny ci życzę! A, a Akemi będzie zaraz po Tobie! chyba że już jej coś się stało, bo ani notki, ani na blogi nie zagląda o.O
Za pamięci! Pragnę polecić ci bloga Drarry, nie wiem czy gustujesz w historiach potterowskich, ale klimat (myślę, że raczej) dla ciebie. :D
OdpowiedzUsuńhttp://harry-potter-i-gwiazda-mroku.blog.onet.pl/
Zapraszam cię Dusiek'u? Duśku? KACZORZE DAFI! (haha, elokwencja i pomysłowość ^^) na notkę :D www.kinmakurskiemysli.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNieee, lachu cmentarny fajnie brzmi xD Notka miala byc 11-12 a mama mi kompa zabrala, a obiecalem Teki ze bedzie, a ona dopiero po 19 dodalem, a Teki czekala :( a dodawac bedzie... Twoja mama :D wiec pisz na zas, i karz mamie wstawiac co tydzien :p A dla mnie bedziesz albo Dusiek'u Albo Kaczorze Dafi, nie wiem czy dobrze napisalem (wiem ze zle, bo to daphe, daphi czy ki za czort) ale nie wiem tez czemu, ale twoj nick mi sie tak kojarzy, wiec tak bedzie :p notka w sob-niedz? Ja chcem wczesniej, a Dei'a nie moge zabic... Kto bedzie sie kopulowac w stodole? XD A Yoru ma zostac :p tako (r?)zecze ja! Amen! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO masz, przegapiłam poprzedni odcinek! Nadrobienie jednak nie zajęło mi dużo czasu. Powiem, że z przyjemnością czytałam coś z perspektywy Deia. Bardzo, bardzo go lubię, aż czasem wiem, czemu Nick na niego leci XD! No, ale o czym to ja...
OdpowiedzUsuńScena z tańcem była cudowna, jeszcze jak włączyłam muzykę, to ryczeć mi się chciało. Szkoda, że nie trwała dłużej... :3 Aż mi się przypomniała przy tym piosenka, do której ja zawsze pisałam romansidła, a nuż i Ciebie natchnie? Posłuchaj sobie RBD "I wanna be the rain" <3. Pasuje jako wyznanie Nicka :3.
Aaaj, że też ten Nikki jest czasem tak tępy i nadal nie wie, o kogo chodzi XD. Elena zazdrosna, podoba mi się to. W sumie gdyby mój chłopak miał taką przyjaciółkę jak Yoru, to bym chyba go rzuciła po tygodniu z zazdrości. Jestem ciekawa, jak Nick rozwiąże sprawę z Eleną? Bo może nie jest ona postacią budzącą największą sympatię, ale skoro ciągle kocha N... Mam nadzieję, że nie zostanie aż tak bardzo zraniona. [co mi jest, ja kocham dramaty XD].
Spóźnione najlepsze życzonka, dużo szczęścia i miłości oraz udanego Sylwka :* Hah, drugi Sylwester "razem" będziemy obchodzić XDD!
Ps.Kinmakur, to był Kaczor Duffy :D
Oooou <3 Kolejny sukces! A teraz przyyytuuul! No, płakusiaj C: Mheee, ja żyję dzięki the Gazette, więc co tu się dziwić ;P
OdpowiedzUsuńOch, czyli mam rozumieć, że dobrze ci się układa w świecie nie-blogowym, ale wolisz smutne teksty? :3 Ja mam właśnie tak, że i tu, i tu jest sad, sorrow & pain >.< Może tego nie widać, jak teraz tu z tobą piszę, ale już normalnie cała moja rodzina przejęła mój nastrój i czuję się jak na pogrzebie, chociaż gdyby tego nie zrobili i tak bym się tak czuła. Jestem taka głupia! *teraz sama zaczyna beczeć* ...
;-;
Och! Dusiaczek, soo sweet :33 Klaudyna? Masz na imię Klaudia? C: Fajnie, przynajmniej lepsze niż Monika i jak ci ojciec gada: No Meniola! =.= Normalnie jobla można dostać jak się słyszy tak codziennie z pięćdziesiąt razy =_=
Hej, jak stworzyłaś tego shota, to gdzie on? Ja kcem przeczytać! >w<
No właśnie też tak mam xD Nawet dzisiaj. Już od rana czatowałam to na moim to na Kinmakura blogu, bo miał dodać rano notkę, a zobaczyłam ją dopiero przed chwilą -.- Mniejsza. W takim razie Durarara! obejrzę po Ouran High School Host Club XD Obiecałam. Znowu XD
Ooooo! To mnie napędziłaś xD Chyba zabiorę się za kontynuowanie notki numer III xD I pomyślę nad shotem :D xD Też takim smutaśnym? Bo jak już pisałam, mam parę pomysłów xD Mogę ci je odrobinę przedstawić i wybierzesz C:
Mhheee xD Ja właśnie czytałam to Drarry jak była inna budowa strony i było przejrzyściej xD Ale dobrze, że znalazłaś :3
Właśnie mam dylemat.. Bo nie wiem czy dodawać notki co tydzień, dwa razy w tygodniu czy wtedy, kiedy będę miała na czysto gotowe? Czekam na twoją opinię i dalszą konwersację na temat shotu C:
Pozddrawiam gorąco C: I dajże już, proszę, tego shota ..! Mheee!
Kurna północ prawie a blogspot pisze mi, że 14:50 jest xDD
OdpowiedzUsuńOjej, nie wiem co wy zrobicie, ale ja planuję w następnej notce dać Damianowi trochę innego image :D Normalnie, jak to pisałem, sam się zdziwiłem skąd ja takie cuś wziąłem xD Ale, to dopiero za niedługo ;p Trochę "kobiecej stanowczości" (bez obrazy dla kobiet xD, ja po prostu wziąłem ten epitet z demotów xD) się pojawi w jego osobie... Ale! Ale nie myśl że skoro "kobieca stanowczość" to Damian jest typem uke! co to, to nie!! A może... hmmm... Trzeba by się nad tym zastanowić... XDD
OdpowiedzUsuńHej! chciałam cię poinformować, że zdecydowałam się, że kupię od cb tego death note'a :D To za ile ?
OdpowiedzUsuńOk c: to się jeszcze, w któryś dzień zgadamy i.dokonamy transakcji xD
OdpowiedzUsuńOk, jest notka - Teki mnie zmusiła ;( nie bij tylko ;(
OdpowiedzUsuńOjej, faktycznie, postaram się to poprawić :D A tak btw. szybka jesteś :D najpierw napisałem Teki na gg bo z nią pisałem, a ty pierwsza komenta wrzuciłaś :D niiiice ;D very nice ;D
OdpowiedzUsuńDusiek, na blogu mała korekta, zajrzyj jeśli Cię to interesuje ;D
OdpowiedzUsuńSiostra poleciła mi to opowiadania i przeczytanie wszystkich rozdziałów zajęło mi dosłownie chwilkę. W sumie tego się nie czyta, tylko pochłania! I ja chcę więcej ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam też do nas - http://plomienne-wspomnienia.blogspot.com/
Chcesz zobaczyć "już nie mogę, ale jeszcze zjem"? :D poczekaj, aż do Ciebie przyjadę, bo już zaczęłam odkładać pieniążki ^^ Albo w te albo w następne wakacje się mnie doczekasz w końcu :*!!! Idźmy wtedy na pizzę z mięchem albo lody miętowe, to zobaczysz :D
OdpowiedzUsuńKsiążki pewno długo, długo bym nie przeczytała, ale mam nadzieję, że kiedyś ją dorwę. Ufam, że ksiazkowa postać Eragona jest ciekawsza niż w filmie x3.
Shizaya gangnam style! XDDDDDDD
OdpowiedzUsuńZapraszam na shota C:
OdpowiedzUsuńTo opowiadanie nie jest jednym z pierwszych (dziwne nie?). Te pierwsze były dużo lepsze moim zdaniem, zresztą je nawet mam i tamte były takie bardziej ciekawe i zachęcające do czytania xD A tamto to było takie pisanie bardziej z nudów, czyli pierwsze co mi wleci do głowy to napiszę, a potem dam do internetu ;D
OdpowiedzUsuńCzekam na notkę :)
PS Po obejrzeniu 9 odc. Durarara stwierdziłam, że Izaya ma fajne krzesło i komputer xD
Po komentarzach widać, że się podobało, Dusiaku! ;* A piosenka super ;) Lubię latynoskie nuty. Mmm i jakoś skojarzyło mi się takie coś xD www.youtube.com/watch?v=IQspTWQZEgM
OdpowiedzUsuńI to... x Dwww.youtube.com/watch?v=aXdjFX4hmJM Kojarzy mi się z takim rozrzewnieniem... niezbadane są myśli Akemi. xD
Hell yeah, tańczyli ze sobą!!!